Kliknij w głośniczek aby odsłuchać zaznaczony tekst
Drukuj

Z przyczyn niezależnych od Spółki Komunalnej Wschowa, zapowiadana rekultywacja składowiska w Tylewicach jeszcze nie ruszyła. Rozpoczęcie prac opóźnia stanowisko Starostwa Powiatowego - niezrozumiałe w kontekście obowiązujących przepisów i dobrych praktyk związanych z rekultywacją. Na wniosek Burmistrza Wschowy,  odbędzie się rozprawa administracyjna poświęcona  tej kwestii.

Konieczność wykonania rekultywacji jest konsekwencją zamknięcia składowiska w Tylewicach w 2009 roku. Do jej przeprowadzenia zobowiązują zarządcę, którym jest Gmina Wschowa, przepisy, pod groźbą wysokich kar finansowych. Rekultywacja, oczekiwana od wielu lat przez okolicznych mieszkańców, miała rozpocząć się pod koniec ubiegłego roku. Wcześniej przez 13 lat ówczesne władze Gminy Wschowa nie przystąpiły do rozwiązania tego problemu. W tamtym czasie do Tylewic przywożono nielegalnie odpady z ulicy Nowopolnej, których uprzątnięcie w roku 2016 kosztowało Gminę Wschowa ponad 320 000 zł.

Przygotowując się do przeprowadzenia kompleksowego i zgodnego ze  przepisami procesu rekultywacji Spółka Komunalna Wschowa przygotowała w ubiegłym roku niezbędną dokumentację. Wyłoniła również wykonawcę inwestycji. Odbyły się spotkania konsultacyjne i punkty informacyjne dla mieszkańców. Zorganizowano także wyjazd studyjny, podczas którego grupa mieszkańców i radnych wizytowała teren rekultywowanego składowiska w gminie Jeżewo oraz zrekultywowane składowisko w gminie Rejowe, przypominające obecnie wielką łąkę.  

Zgodnie z założeniami rekultywacja składowiska w Tylewicach miała przebiegać w trzech etapach. Pierwszy dotyczył prac geodezyjnych, profilowania czaszy składowiska oraz wykonania rowu opaskowego dla wód opadowych.  Następnie wykonana zostałaby warstwa wyrównawcza o grubości około 25 cm z materiału mineralnego oraz organicznego (np. kompost, osady) zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska, a następnie warstwa glebotwórcza o grubości około 70 cm na skarpach i aż 200 cm na wierzchowinie składowiska.  Na tak przygotowanym podłożu, w trzecim etapie, zaplanowano wysianie traw i nasadzenia drzew.  

Starostowo Powiatowe opóźnia wydanie niezbędnego dla całego procesu zezwolenia na przetwarzanie odpadów. Oczekuje przeprowadzenia rekultywacji z wykorzystaniem przede wszystkim  ziemi, co wiąże się z bardzo wysokimi nakładami finansowymi w wysokości około 5 mln złotych.

- Ze zdziwieniem przyjmujemy takie stanowisko. To właśnie Starostwo zobowiązywało nas do przeprowadzenia pilnie rekultywacji.  Obecnie opóźnia jej rozpoczęcie. Cały proces został przygotowany w oparciu o obowiązujące przepisy oraz powszechnie stosowane rozwiązania i praktyki w większości gmin. Co ważne, zakładany przez nas model inwestycji wiązał się z minimalnymi kosztami rzędu 50 tys. złotych. Określony materiał do rekultywacji nie byłby bowiem pozyskiwany odpłatnie – wyjaśnia Krzysztof Kołodziejczyk, Prezes Spółki Komunalnej Wschowa Sp. z o. o.

Na wniosek Burmistrza Wschowy, w dniu 28 marca 2022 roku, odbędzie się rozprawa administracyjna, która ma  wyjaśnić sporne kwestie i zapewnić przyspieszenie postepowania. – Wyjaśnienia wymaga kwestia, dlaczego w Tylewicach nie można przeprowadzić projektu rekultywacji opartego na tych samych założeniach oraz z wykorzystaniem przewidzianego przepisami prawa materiału, podobnie jak to się dzieje w większości polskich gmin. Jesteśmy zdeterminowani aby temat składowiska zamknąć raz na zawsze dzięki rekultywacji. Liczymy na zrozumienie ze strony Starostwa – mówi Konrad Antkowiak, Burmistrz Miasta o Gminy Wschowa

 

.na zdjęciu zamknięte składowisko w Tylewicach

Kliknij w głośniczek aby odsłuchać zaznaczony tekst Powered By GSpeech